Mimo że kolor ten nie jest typowo letni ( mnie wręcz kojarzy mi się z chłodnymi jesiennymi popołudniami, zimą albo sylwestrowym szaleństwem) nie mogłam powstrzymać się, aby wyprówać go teraz, w środku wakacji. Trochę chce mi się śmiać na myśl, że tuż po pomalowaniu ostatni ego paznokcia spadła wielka ulewa i za oknem zrobiło się rzeczywiście zupełnie jesiennie. Przypadek? Pewnie tak. Ale mniejsza z tym - przejdźmy do konkretów.
Lakier nakłada się w wyjątkowo wygodnie, gdyż ma on idealnie płynną konsystencję (niezbyt gęstą), która jednak w najmniejszym stopniu nie wpływa na jakość krycia, wręcz przeciwnie - drugą warstwę nałożyłam głównie z przyzwyczajenia. Na butelczce napisane jest, iż produkt "zapewnia efekt cukrowej posypki o matowym wykończeniu". Lepiej bym tego nie ujęła. Paznokcie mają piaskową fakturę, ale się nie błyszczą. Ja osobiście wolę jednak jeśli mają odrobinę połysku, dlatego na wierzch nałożyłam jeszcze warstwę top coatu (dla porównaniazdjęcia prawej ręki wykonałam przed tym zabiegiem). Efekt końcowy ocenicie same - według mnie lakier jest grzechu warty!
Faktycznie jesienny kolor, ale pięknie prezentuje się na paznokciach :) Co do pytania u mnie na blogu, paski malowałam ręcznie przy użyciu cienkiego pędzelka ;)
OdpowiedzUsuńdosia10-paznokcie.blog.onet.pl
No właśnie muszę już zmienić na jakiś bardziej wakacyjny :) Na pewno masz bardzo pewną rękę w trakim razie, jestem pod wrażeniem Twoich paseczków :)
Usuń